True independence

Cześć.
Wiecie jak to jest kiedy, delikatnie mówiąc, "praca nie leży"? Jakiś czas temu (dwa albo trzy miesiące) zaczęłam upiększać plastikowe pudełko z myślą, że przeznaczę je na drobiazgi. I niestety uczepiłam się guzików i ... nie mogłam skończyć. Pomalowałam tylko białym gesso, nakleiłam na wieczko gazę i nic więcej aż do dziś. Nainspirowałam się pracami Marty: http://artistycrafty.blogspot.com/  i zaczęłam działać. Szczerze polecam blog Marty i jej kanał na yt gdzie pokazuje krok po kroku jak coś robi.
Do rzeczy zatem co mi wyszło z tego tworzenia?

Hi. You know how it is when there is no inspiration. Once upon a time (two or three months ago) i get started to garnish my plastic box that I will use for casket. Unfortunately I latched onto buttons and ... it did not work. I could not finished it. I painted only white gesso, sticked on top gauze and nothink else till today. I was inspired by Marta from http://artistycrafty.blogspot.com/ and started working. I honestly recommended Martha's blog and her yt chanel where she shows step by step her work.
Back to the point. What came out from my creation?







Nie mam tylko pomysłu na boki i środek. Może znów przestoi parę miesięcy zanim coś zmienię.
Ps. Lubię mgiełki 13@rts za fajne kolory ale atomizery są denerwujące i blokują się w najmniej pożądanym momencie.

I do not have any idea what to do with the middle and the sides. Maybe it will need another few months.
Ps. I like sprays but it has tend to clogging the dispensers when you do not expect this.

Pozdrawiam :)
Greetings
Mariola

Komentarze

Prześlij komentarz