Witajcie!
Po krótkiej przerwie od ostatniego nudnego wpisu postanowiłam podzielić się z Wami moimi postępami twórczymi w sprawie exploding box'ów. Dawno temu, w 2014r., na chrzest siostrzenicy mojego męża wykonałam pudełko. Wtedy jeszcze uzbrojona tylko w nożyczki ozdobne, papier kolorowy i wizytówkowy, zestaw papierów 15x15 z empiku (chyba papermani taka ślubna wersja), i parę innych podstawowych drobiazgów dokonałam mojej pierwszej pudełkowej kartki o ile nie pierwszej w ogóle. Potem powstało jeszcze parę pudełek, natomiast to było pierwsze (i jako jedyne uwiecznione na szczęście haha, chociaż zdjęcia robione chyba ciemną nocą i telefonem, także przemilczę temat jakości zdjęć.).
Pamiętam, że wtedy to dla mnie był kosmos. Najgorzej było dobrać papiery tak, żeby starczyło mi na całe pudełko, bo to był ten mały bloczek, a pudełko musiałam dostosować do wielkości aniołka. Pewnie pomyślicie, że mogłam dokupić albo kupić inny papier ale akurat robiłam na ostatnią chwilę i nic już w tej kwestii nie dało się zrobić.
Natomiast w ubiegłym już roku we wrześniu miałam przyjemność wykonać trzy kartki na ślub. To było moje pierwsze zamówienie złożone nie od bliskich. Większość kwiatków robiłam sama.
Pudełko zrobiłam z papieru Świeżo malowane Galerii Papieru, mój pierwszy papier o dużym formacie i kupiony nie w promocji:).
Kwiatek sama zrobiłam z brystolu :) Dziurkaczem jednego rozmiaru takim pięciopłatkowym z dp craft wycięłam, chyba, pięć płatków a potem (za dobrą radą koleżanki z grupy fb kwiaty ręcznie robione, nie pamiętam imienia) kształtowałam śrubokrętem na karimacie, a potem wklejałam jeden w drugi. I psiknęłam jeszcze złotą mgiełką od środka:).
Mini tag. Tu widać mini wersję tego dużego kwiatka z wieczka.
Tort też własnoręcznie zrobiony, byłam z niego dumna, a teraz patrzę, i widzę, że ma niedociągnięcia.
Widać na powyższych zdjęciach, że coś niecoś się podciągnęłam w sztuce:). To głównie zasługa dodatków.
Mam nadzieję, że niedługo uda mi się pokazać coś aktualnego. Przyznam się bez bicia, że kartek świątecznych nie robiłam. Mam dużą rodzinę, a święta długie, dlatego ogarnięcie wszystkiego utrudniło mi znalezienie czasu na rękodzieło. Jak to mówią szewc bez butów chodzi. Na przyszłe święta kartki zacznę tworzyć dużo wcześniej może się wyrobię. Z moimi możliwościami powinnam już zacząć robić kartki na Wielkanoc hihi:).
Kończąc ściskam mocno i do napisania. Mam nadzieję, że ktoś tu zajrzy w ogóle:).
Ps. Udało się trochę krócej niż ostatnio mam nadzieję, że nie przynudzam.
Ps2. Jeśli ktoś mi coś może doradzić w sprawie dodawania zdjęć na bloga to będę wdzięczna.
Pozdrawiam
Mariola
Śliczne te wszystkie boxy i kartki w pudełkach :) i kwiatki :) Jeśli mogłabym Ci jakoś pomóc z blogiem, to z wielką przyjemnością. Zdjęcia wyśrodkowujesz albo na górnym panelu (tam gdzie masz Nowy post, HTML itd. w tej linii). Tam jest ikonka taka sama jak w Wordzie z wyrównaniem tekstu/zdjęcia do środka, prawej, lewej. Albo klikasz na zdjęcie i pojawia Ci się panel obsługi zdjęcia (możesz je zmniejszyć, zwiększyć, albo przesuwać do środka, prawej...) Wszystko na początku jest trudne, ale z czasem staje się proste :) i Ty to niedługo ogarniesz :) Powodzenia :) A jakby co - pytaj :) Jeśli będę umiała, to na pewno pomogę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny, nawet nie wiesz jak mi to teraz pomaga. W wolnych chwilach siedzę i czytam trochę o zarządzaniu blogiem o zmianach, chyba powinnam od tego zacząć. :-)
OdpowiedzUsuńNa blogach to ja się nie znam, ale prace są piękne :) pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuń:) ja także dlatego siedzę i czytam o tym zamiast tworzyć coś. Dziękuję za odwiedziny :)
Usuńwszystkie prace sa fantastyczne
OdpowiedzUsuń